"Nowości Włocławskie" 14.02.2009.
Muzyka - piękno, które z nas wypływa
Bez dobrze układającej się współpracy między dyrekcją, nauczycielami i chórzystami niczego się nie osiągnie
Małgorzata Chojnicka
Rozmowa na temat prowadzenia szkolnego chóru z Jonantą Tofil, nauczycielką ze Szkoły Podstawowej w Chrostkowie.
Prowadzony przez Panią chór szkolny robi naprawdę duże wrażenie. Proszę powiedzieć, w jaki sposób osiąga się takie efekty?
Chór prowadzę dopiero od ubiegłego roku szkolnego, ale mogę powiedzieć, że od tego czasu zrobiliśmy duże postępy. Po raz pierwszy mieliśmy okazję wystąpić już na akademii z okazji Dnia Edukacji Narodowej, a potem podczas Dnia Papieskiego. Po pół roku prób śpiewaliśmy na dwa głosy, co jest przyzwoitym wynikiem, biorąc pod uwagę wiek chórzystów i to, że spotykamy się dwa razy w tygodniu, chyba że intensywnie przygotowujemy się do poważnego występu. Wtedy śpiewamy codziennie, nawet w weekendy i w czasie wakacji. Repertuar mamy bardzo urozmaicony, począwszy od pieśni katolickich, a skończywszy na tzw. muzyce środka. Naszą największą nagrodą są oklaski publiczności i zaproszenia na występy. Cieszymy się, że nasze pieśni wzruszają.Aby działał chór, musi być zaangażowanych wiele osób – dyrekcja, nauczyciele i rodzice. Bez dobrze układającej się współpracy niczego się nie osiągnie.
Narzeka się, że młodzi ludzie najchętniej spędzają czas przed ekranem komputera lub telewizora. Jak zachęciła Pani uczniów do śpiewania w chórze?
Prowadzenie chóru nie jest łatwe, tym bardziej, że moi chórzyści są w różnym wieku. W chórze śpiewają uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjaliści. Rozmawiam z chórzystami i pokazuję im, jak należy śpiewać. Przede wszystkim staram się im pokazać, że muzyka to piękno w nas, które z nas wypływa. Muzyka to radość i śmiech, ale czasami i łzy. Muzyka to moje życie, ale od pewnego czasu także i ich życie. Widzą, że ja kocham muzykę i w ten sposób połknęli muzycznego bakcyla. Wiedzą, że w chórze nie ma śpiewania „na pół gwizdka”, albo jest się konsekwentnym i odpowiedzialnym, albo lepiej się za to w ogóle nie zabierać. Prowadzenie chóru to próby, ćwiczenia i rozmowy.
Kto może śpiewać?
W chórze może śpiewać każdy, kto ma pewne predyspozycje – słuch i głos, ale też i chęci. Jak już powiedziałam, musi być to człowiek odpowiedzialny, bo trzeba ćwiczyć również w domu. Zwracam uwagę, aby moi chórzyści nie przesilili strun głosowych i dlatego muszą ćwiczyć przeponę. Te ćwiczenia wykonują również w domu. W tej chwili jesteśmy już wielką rodziną – dzielimy sie nie tylko kanapkami, ale też radościami i smutkami, a przede wszystkim wzajemnie się szanujemy. Jestem wdzięczna rodzicom, z którymi współpraca układa się naprawdę świetnie.
Próby zabierają uczniom sporo czasu. Jak godzą oni śpiewanie z nauką?
Najważniejsza jest nauka i nie mogę za bardzo absorbować uczniów muzyką. Muszą znaleźć ten przysłowiowy złoty środek. Przede wszystkim mają być solidnymi uczniami i przy okazji rozwijać swój talent.
Fot. Małgorzata Chojnicka
Realizacja: IDcom.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2025 Urząd Gminy Chrostkowo